Pewnie się powtarzam... ale nie lubię tej dziewczyny. Nie chodzi oczywiście o jej wygląd, gdyż nawet jest w moim typie (chociaż mogłaby być trochę wyższa). Chodzi o jej intelekt i to co sobą reprezentuje i w jaki sposób lansuje się we wszystkich możliwych mediach. Z tego powodu nie chcę robić jej dodatkowej reklamy na tym blog. Z tego powodu często znajdując jakiś materiał na jej temat po prostu go odrzucam (jest tyle innych fajnych dziewczyn wartych pokazania :)). Tym razem jednak musiałem zamieścić te zdjęcia Edyty...
Oczywiście zdjęcia są ustawiane, nie były wykonane w sypialni Edyty Herbuś itd itd. Wszystko prawda. Po prostu podoba mi się naturalność i intymność tych zdjęć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz