Anna Mucha dała się przyłapać z nieznanym mi facetem. To jest jednak mało ważne. Ważne jest to, że nie ubrała stanika pod seksownie wyglądającą czerwoną mini. Oczywiście bardzo dobrze widać piersi pod sukienką tym bardziej, że ostatnio jest chłodno (żeby nie powiedzieć zimno). Sam jestem przeziębiony więc podziwiam wszystkie celebrytki paradujące w ubraniach jakby była wiosna lub lato. Zero rajstop (słyszałem, że noszenie rajstop jest już niemodne a wręcz staroświeckie), bez stanika, w przewiewnych sukienkach. Oczywiście nie mam nic przeciwko: tylko trochę zimno robi mi się na taki widok :)
1 komentarz:
no ostra z niej dziewczyna :)
Prześlij komentarz