Cały czas zachwycam się uroda Anny Popek. Nie tylko na blogu. Zawsze uważałem ją za ideał kobiecości i naturalności. Nigdy też nie słyszałem plotek na temat żadnych operacji plastycznych. Dzisiaj jednak moja kobieta z pogardą stwierdziła, że "przecież ona wstrzykiwała sobie botoks i publicznie się do tego przyznała". Rzeczywiście. Chwila szukania w necie i mam artykuły na ten temat. Ania stwierdza w nich, że poddała się temu zabiegowi dwa razy i że na razie wystarczy. Jest zadowolona z tego jak wygląda.
Ja osobiście jestem zdania, że takie "zabiegi" to nic złego. Jeżeli ktoś dba o swój wygląd (oczywiście bez przesady i popadania w skrajności) to wielki plus dla niego.
Ehh... Jak tu nie kochać i nie podziwiać takiego ciałka...
4 komentarze:
ja także jestem zachwyczony jej urodą:) fukukuro jak byś miał jakis materiał z dzisiejszej Aleji Gwiazd to prosiłbym o wrzucenie na blooga bo wyglądała bardzo seksownie dziś
@fraszko niestety nie widziałem tego odcinka. Czy to ten filmik http://celebrytki.blogspot.com/2010/10/anna-popek-wywiad-z-michaem-wisniewskim.html? Jeżeli nie, możesz napisać, kto wystąpił w tym odcinku?
fukukuro było to w piątek a gościem był Krzysztof Kiersznowski
Niestety... Nie udało mi się znaleźć filmiku z tego występu.
Prześlij komentarz