Pierwszy raz widziałem Sonię Bohosiewicz w roli prezenterki. Nie wiem czy był to jej przysłowiowy "pierwszy raz" czy po prostu nie miałem do tej pory szczęści. Czy mi się podobało? Tak! W końcu jej główną rolą było wyglądać seksownie i przyciągnąć męską część widowni przed telewizor (jednocześnie trwał finał Ligi Mistrzów pomiędzy Manchesterem a Barceloną). O ile Sonia wyglądała naprawdę seksownie to z oglądalnością chyba było słabo. Sam widziałem tylko fragmenty w przerwie meczu :) Dlatego nadrabiam teraz zdjęciami.
Chcesz zobaczyć więcej zdjęć seksowniej Soni? Znajdziesz je TUTAJ.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz